środa, 27 maja 2015

Wspólne dzierganie i czytanie 24

Kolejne spotkanie z Maknetą w kolejną środę.
Kilka dni temu skończyłam książkę kryminalną "Pochłaniacz" Katarzyny Bonda.
Miło się rozczarowałam bo pod koniec książki usłyszałam informację, że kolejne przygody bohaterki książki można jeszcze poznać w.......... Bardzo mnie to ucieszyło, że są kolejne przygody. Na pewno ich poszukam choć nie znam tytułów kolejnych przygód ale od czego jest wujek "G".
Po tych wszystkich książkach chwila wytchnienia nad romansem. Może to z powodu kolejnej pracy. 
Robi się dla czterolatki rozpinany sweterek i oczywiście na "różowo"

Książka to "I wciąż ją kocham" której autorem jest wszystkim dobrze znany Nicholas Sparks.
Po ukończeniu szkoły średniej John zaciąga się do armii, gdzie przechodzi szkołę życia, nabiera pewności siebie. Podczas przepustki spotyka dziewczynę swoich marzeń. Młodszą o dwa lata studentkę pedagogiki, wolontariuszkę, która z grupą przyjaciół buduje domy dla ubogich. Na przekór wszystkim miedzy nimi rozkwita wielka miłość. Ona przyrzeka czekać na niego aż skończy się jego służba w armii. Niestety ich związek nie wytrzymuje tak długiego rozstania. A co dalej nie wiem bo jeszcze nie skończyłam słuchać.

 A co na drutach różowa bawełna.
Robię z podwójnej nitki na drutach 3,5. Mimo że druty nie należą do olbrzymów rzędów szybko przybywa. Niecałe sto oczek na początku a rozmiar mały więc szybko sweterka przybywa.

Z bawełny robi się całkiem przyjemnie, choć w te deszczowe i zimne dni przyjemniej robiłoby się z wełny.
Biorę się za druty i walczę dalej z czasem.

pozdrawiam ciepło bo pogoda chyba nikomu humoru dzisiaj nie poprawia.

środa, 20 maja 2015

Wspólne czytanie i dzierganie 23

Kolejna środa i kolejne spotkanie z Maknetą.
Książkowo u mnie dwie pozycje.
  

Pierwsza Katarzyna Enerlich "Prowincja pełna marzeń"
Piękna opowieść o codziennym życiu, marzeniach i kłopotach dnia codziennego dziewczyny z Mrągowa.
Małgorzata Kalicińska w jednym ze zdań komentarza tej książki napisała
"Poproszę o taki osobny regał, z którego będziemy sobie razem, wraz z innymi piewcami urody ziem mazurskich, wabiły czytelnika serdecznością i ciepłem"

Druga Katarzyna Bonda "Pochłaniacz"
Po siedmiu latach pracy w instytucie Psychologii Śledczej w Huddersfield postanowiła wrócić do Polski. Szybko dostaje zlecenie od dawnych mocodawców z polskiej policji. Trop prowadzi do początku lat dziewięćdziesiątych, a zagadka wydaje się związana z mafią, która w tamtych czasach trzęsła Trójmiastem.

Jak się kończy nie wiem słucham dalej.
A druciarsko dziergam dzielnie dalej.



Rękawki wymagają jeszcze przedłużenia. A jakie będą zależy od długości włóczki. 

Pozdrawiam serdecznie

piątek, 15 maja 2015

Letni otulacz

Komin - otulacz ze spuszczanymi oczkami.
 Robiony w dwa wieczory.
Pierwszy raz z taką przyjemnością prułam to co zrobiłam.
Włóczka bawełniana cieniowana w wersji tasiemkowej.
Zdjęcia robione na szybko telefonem.
Sesja z fioletową bluzką.


 Sesja z różową bluzką.

 
 
Ostatnie rzędy wykończone szydełkiem.
                       Dane techniczne:
                       włóczka:
                        Sol Degrade jeden motek
                       druty i szydełko 5
                       kolor 148 klik
Pozdrawiam serdecznie

              

środa, 13 maja 2015

Wspólne dzierganie i czytanie 22

- 22 -
Tyle razy spotykam się z Wami na zabawie u Maknety.
 Taka kolejna strona z książki.
 Czytelniczo u mnie dwie pozycje pani Aghaty. 
Jak już wcześniej pisałam planuje przeczytać wszystkie możliwe książki z tej serii.
Powinnam napisać przesłuchać podczas robienia na drutach.

Pierwsza od lewej to "Zerwane zaręczyny"
 Dziedziczka wielkiej fortuny zostaje oskarżona o morderstwo. Kobieta nie przyznaje się do zabójstwa, ale wszystkie poszlaki przemawiają przeciwko niej.
Prowadzący śledztwo inspektor nie ma żadnych wątpliwości co do winy podejrzanej.
Wygląda na to, że Elinor zostanie skazana za zbrodnię, której nie popełniła.
Nieszczęśliwą kobietę może uratować tylko Herkules Poirot.

Druga to "Tajemnica rezydencji Chimneys"
W rezydencji ginie zastrzelony książę. Jego śmierć niweczy plany brytyjskich biznesmenów zabiegających o koncesje naftowe. Podejrzewanymi o dokonanie morderstwa są  kolejny pretendent do tronu i zuchwały złodziej biżuterii, ale niewykluczone, że jeszcze ktoś inny pragnął śmierci księcia.

Z pudła wyciągnęłam bawełnę i metodą na "c" zaczęłam bluzeczkę z rękawkiem.
Rękawek będzie tak długi na ile wystarczy bawełny.
Wymodziłam sobie wzór i dzielnie dłubię.


 Kiedy zaczęłam robić zdjęcia śpiący wcześniej kot zainteresował się moimi poczynaniami.


 Koteczkowi spodobała się chyba biżuteria.
Tak się obok niej kręcił, że stał się bohaterem zdjęcia.

Pozdrawiam Was serdecznie.






środa, 6 maja 2015

Wspólne dzierganie i czytanie 21

Środa z Maknetą kolejny już raz.
Za oknem zrobiło się zielono a u mnie dominuje kolor różowy.

 Czytelniczo dwie pozycje.
Pierwsza to nieodzowna mistrzyni kryminału i jej kolejna książka która jest na pewno wszystkim dobrze znana "Dom nad kanałem"

Druga Cobena "Zostań przy mnie"
Megan wiedzie dostatnie  i spokojne życie u boku męża w domu z ogródkiem i basenem.
W jej przypadku stabilizacja nie jest osobistym szczęściem.
Tęskni za swoją bujną przeszłością striptizerki w Vegas.
Ray stał kiedyś u progu wielkiej kariery w dziedzinie fotoreportażu, niestety życie dało mu wycisk.
Pracuje jako paparazzi do wynajęcia w agencji świadczącej usługi niedoszłym celebrytom.
Broome jest detektywem, któremu nie daje spokoju sprawa zagadkowego zniknięcia przykładnego ojca rodziny. Sprawa sprzed lat, której nie udało mu się rozwiązać.
Troje ludzi połączonych skrywanymi za fasadą codzienności sekretami, których istnienia nie podejrzewają nawet najbliżsi. Wiele lat temu w ich życiu wydarzyło się coś, co teraz może je ostatecznie zrujnować.


Zrobiła się różowa czapeczka podczas słuchania. Na czubku mająca wiatraczek.

 Dla dopasowania i późniejszego niespadania z głowy właścicielki czterolatki.
Do środka schowa się gumeczka.

 Do wykończenia dzieła robi się kwiatek na szydełku.
Filmik instruktażowy tu klik

Pozdrawiam wszystkich zaglądających.

Sama zabieram się za dokończenie kwiatka.
To co widać na zdjęciu zajęło mi godzinkę.
Jak na pierwszy raz to i tak dobrze.
Kolejne pewnie będą się szybciej robiły.
A teraz biegnę do Was zobaczyć co słychać.

Pozdrawiam